Ta „Afrykanka” to świetny przykład kawy z czarnego lądu.
Mocno owocowa o wyraźnej kwasowości, profilem oscyluje wokół: czarnej porzeczki i grejpfruta.
Z pewnością usatysfakcjonuje amatorów kaw afrykańskich. Bezcelowe będzie tu poszukiwanie orzechów, czekolady, czy innych wybitnych słodyczy, za to rozpieści dobrze poukładaną kompozycją z wyżej wspomnianych owoców.
Świetnie otwiera się w V60, znajduje też nasze uznanie z Aeropress’ie.